25 lipiec Co z wydatkami na prowadzenie bloga przez Samozatrudnionego?
Swego czasu głośnym echem odbiła się w mediach interpretacja indywidualna pozwalająca na zaliczania wydatków na prowadzenie bloga do kosztów uzyskania przychodów. Jakkolwiek, widząc zapewne poruszenie podatników związane z możliwością zaliczania do kosztów uzyskania przychodów wydatków, które w pierwszej kolejności nie kojarzą się z wydatkami firmowymi, w później wydawanych interpretacjach indywidualnych, organ podatkowy wycofał się z pozytywnego stanowiska (tutaj m.in. interpretacja indywidualna Dyrektora Izby Skarbowej w Bydgoszczy, z dnia 4 sierpnia 2016 r., sygn. ITPB1/4511-408/16/MR), tak wydaje nam się, iż warto prześledzić, na jakie wydatki pewnemu przedsiębiorcy udało się uzyskać akceptację fiskusa.
Samozatrudnieni, w szczególności biegli w zakresie szeroko pojętego marketingu i gotowi na rozpoczęcie prowadzenia bloga, powinni przyjrzeć się zatem stanowi faktycznemu i stanowisku podatnika w zaakceptowanego przez Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie interpretacji indywidualnej z dnia 9.05.2016 r., sygn. ITPB1/4511-408/16/MR.
W stanie faktycznym interpretacji, przedsiębiorca zamierzał rozpocząć prowadzenie błoga, który docelowo będzie źródłem dodatkowych przychodów. Działalność ta miała polegać na:
- zamieszczaniu reklam na stronie internetowej,
- udziale w kampaniach reklamowych, a także pozyskiwaniu reklamodawców,
- udziale w programach partnerskich (np. pisaniu artykułów sponsorowanych).
- Testach, recenzjach i reklamie towarów i usług sprzedawanych za pośrednictwem prowadzonego wędkarskiego sklepu internetowego.
Blog miał dotyczyć szeroko rozumianej tematyki turystyczno-wędkarskiej – czyli rynkowych trendów, produktów wędkarskich i nowości, podróży, tematyki kulinarnej, gadżetów elektronicznych, tematyki motorowodnej, ogólnie wszystkich aspektów pośrednio i bezpośrednio z wędkarstwem powiązanych. Na blogu miały znajdować się:
- recenzje sprzętu, łowisk komercyjnych, targów, zawodów wędkarskich i innych,
- recenzje sklepów wędkarskich, hoteli i pensjonatów nastawionych na turystykę wędkarską i innych,
- relacje z wyjazdów wędkarskich (np. na najsłynniejsze łowiska komercyjne w kraju i zagranicą, czy innych atrakcyjnych z wędkarskiego punktu widzenia miejsc),
- testy produktów (np. wędzisk, kołowrotków, przynęt, elektroniki, sprzętu motorowodnego – łodzi i silników wędkarskich i innych) porady, wskazówki.
Natomiast źródłem przychodów związanych z prowadzeniem bloga miały być:
- dzierżawa powierzchni reklamowej – udostępniania ściśle określonych miejsc na stronie internetowej określonemu reklamodawcy lub systemowi reklamowemu
- umowy zlecenia lub o dzieło – zawierane w ramach prowadzonej działalności gospodarczej – jako umowy proponowane przez niektórych reklamodawców, stosowane np. jeśli reklamodawca pragnie zamieścić artykuł sponsorowany, czy też przeprowadzić akcję reklamową;
- umowy o współpracy – przykładowo, jako skutek rozmów z potencjalnymi partnerami, którzy mogą być zainteresowaniu udostępnieniem np. odzieży, sprzętu wędkarskiego, turystycznego, fotograficznego, który następnie będzie opisywany i prezentowany na zdjęciach zamieszczonych na blogu;
- sprzedaż opisywanych artykułów w prowadzonym sklepie internetowym
- inne źródła – reklamy internetowe lub mobilne, którym co do zasady nie towarzyszy formalnie spisana umowa, co ma miejsce w przypadku większości zagranicznych systemów reklamowych.
Przedsiębiorca zadał organowi podatkowemu pytanie, czy wydatki związane z prowadzeniem bloga i tworzeniem artykułów w nim publikowanych można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Podatnik w przygotowanym uzasadnieniu sprecyzował i zasugerował przy tym, iż napisanie poczytnych artykułów na blogu będzie wymagało poniesienia znacznych kosztów, m.in.:
- nabycia sprzętu wędkarskiego i aparatu fotograficznego
- poniesienia opłat wpisowych i kosztów pobytu związanych z udziałem lub recenzją zawodów wędkarskich recenzowanych na blogu
- poniesienia kosztów restauracji, pensjonatu/agroturystyki czy opłaty za korzystanie z łowiska komercyjnego recenzowanego na blogu czy zakupu licencji za wędkowanie
- zakupu wycieczki, biletu lotniczego i poniesienia innych opłat związanych z tematyką bloga (np. za wynajem łodzi, czy paliwa do łodzi)
Przedsiębiorca zaznaczył przy tym, iż do kosztów uzyskania przychodu nie będą zaliczane wydatki o charakterze osobistym. W kosztach uwzględniane będą jedynie wydatki związane z napisaniem artykułu publikowanego na blogu, tj. przede wszystkim zakupu recenzowanego sprzętu, czy koszty podróży.
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie zgodził się z podatnikiem, iż wymienione przez niego wydatki związane z prowadzeniem bloga i tworzeniem artykułów w nim publikowanych można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów, zgodnie z art. 22 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i odstąpił od uzasadnienia swojej oceny.
Jakkolwiek należy zauważyć, iż powyższe stanowisko fiskusa dotyczy przede wszystkim wydatków związanych z prowadzeniem bloga, tak wydaje się, iż także Samozatrudnieni, którzy ponosili koszty zakupu biletów lotniczych, pobytu w hotelu, czy restauracji, które to koszty były związane z prowadzoną działalnością gospodarczą, mogą mieć nadzieję, na zaakceptowanie swoich rozliczeń podatkowych.