Wirtualne biuro, a samozatrudniony?

Wirtualne biuro, a samozatrudniony?

Wielokrotnie na blogu oraz w artykułach prasowych powtarzaliśmy, że samozatrudnionym jest w zasadzie nikt inny jak przedsiębiorca – osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą.

Niemniej jednak zdarza się, że samozatrudnieni motywowani ograniczoną odpowiedzialnością za długi, brakiem obowiązku opłacania składek na ubezpieczenie społeczne, czy w końcu stosunkowo większą poufnością, decydują się na prowadzenie swojej działalności w formie spółki prawa handlowego.

Mając na uwadze powyższe przesłanki nierzadko zdarza się, że spółka rejestrowana pod tzw. wirtualnym adresem. Zwolennicy takiego rozwiązania wskazują przede wszystkim na możliwość uzyskania elitarnego adresu w centrum miasta, ukrycie rzeczywistego miejsca prowadzenia działalności firmy, czy w końcu ułatwienia dla współpracujących z Samozatrudnionymi prawników i księgowych w zakresie administracyjnej kontroli dokumentacji w spółce. Pod wirtualnym adresem najczęściej znajduje się wiele podmiotów gospodarczych.

Jednakże organy podatkowe coraz częściej stoją na stanowisku, że siedziba spółki powinna być rzeczywista, a nie wirtualna, co w konsekwencji oznacza, że nie może ona znajdować się w miejscu wspólnym dla kilku firm. Urzędy tym samym odmawiają nadania numeru NIP. Warto jednak zauważyć, iż praktyka organów podatkowych nie ma oparcia w orzecznictwie sądowym.  Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku (sygn. I SA/Gd 1401/13) uznał, iż podanie w zgłoszeniu rejestracyjnym biura wspólnego dla kilku firm nie może mieć wpływu na nadanie numeru NIP. Powyższe stanowisko WSA może być silnym argumentem w ewentualnym sporze z organami podatkowymi